Zaraza. Komisarz Brudny

Książka

Zaraza. Komisarz Brudny

  • Wydawnictwo: Czarna Owca
  • Rok wydania: 2021
  • ISBN: 9788382520705
  • Ilość stron: 432
  • Format: 13.5x21.0cm
  • Oprawa: Miękka
Wysyłka:
Niedostępna
Cena katalogowa 39,99 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 39,99 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Zaraza. Komisarz Brudny - Przemysław Piotrowski

Po tym, jak cudem uszedł z życiem z zasadzki psychopatycznego mordercy, Igor Brudny powoli i z trudem dochodzi do siebie. Świat, w którym się obudził, nie jest już jednak taki sam. Komisarz musi trzymać się z dala od Warszawy, a zielonogórski zespół inspektora Ryszarda Czarneckiego już nie istnieje. Ale przynajmniej dawna partnerka Brudnego, Julia Zawadzka, wciąż jest przy nim.



Sama Zawadzka, po przeniesieniu do komendy w Zielonej Górze, również mierzy się z nowymi wyzwaniami. Prowadzone przez nią śledztwo utknęło w martwym punkcie, a w dodatku w pobliskim lesie znaleziono zwłoki kolejnej zamordowanej kobiety. Wyniki sekcji są jasne: w ciele ofiary nie została prawie żadna kropla krwi. Do tego jeszcze dochodzi ofiara wypadku samochodowego, o której Zawadzka wolałaby zapomnieć…



Wszystko wskazuje na to, że nad Zieloną Górą zbierają się ciemne chmury. Sfrustrowany własną bezradnością Brudny zastanawia się, czy zło, które znał tak dobrze, znów pojawiło się w mieście. Któregoś dnia w jego domu niespodziewanie pojawia się ktoś, kto desperacko potrzebuje pomocy. Czy pokiereszowany komisarz znajdzie w sobie siłę, by rozwiązać jeszcze jedną sprawę?



Szczegóły: Zaraza. Komisarz Brudny - Przemysław Piotrowski

Tytuł: Zaraza. Komisarz Brudny
Autor: Przemysław Piotrowski
Wydawnictwo: Czarna Owca
ISBN: 9788382520705
Numer tomu: 4
Tytuł tomu: Komisarz Brudny
Języki: polski
Rok wydania: 2021
Ilość stron: 432
Format: 13.5x21.0cm
Oprawa: Miękka


Recenzje: Zaraza. Komisarz Brudny - Przemysław Piotrowski

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Moim czytelniczym odkryciem zeszłego roku był Przemysław Piotrowski i jego trylogia Piętno - Sfora – Cherub. Trylogia, która jak się właśnie okazuje, trylogią nie jest, bo oto nadchodzi premiera najnowszej książki autora będąca kontynuacją losów charyzmatycznego komisarza i sympatycznej policjantki.

Wydarzenia, które miały miejsce w “Cherubie” mocno pokiereszowały Brudnego i odcisnęły bolesne piętno na Julce. Przeprowadzka do Zielonej Góry miała być początkiem nowego życia bohaterów. Igor, po tym jak ledwo uszedł z życiem, powoli dochodzi do siebie na zwolnieniu lekarskim. Za to Julka nie próżnuje, bowiem w mieście pojawił się morderca o przydomku „Wampir”. Policjantka mierzy się z nowymi wyzwaniami próbując przełamać zastój w śledztwie. W tym czasie Igora odwiedza w mieszkaniu nieznajoma, która twierdzi, że tylko on może jej pomóc. Mimo początkowej niechęci, Brudny postanawia przyjrzeć się bliżej sprawie, nawet jeśli to oznacza konieczność pokonania pewnych barier i własnych słabości.

Nie będę ukrywać, że z wypiekami na twarzy wyczekiwałam dalszych losów Igora Brudnego. Mam pewność, że w tym oczekiwaniu nie byłam osamotniona 😀 Okazuje się, że warto było czekać! Jeżeli to w ogóle możliwe, to Brudny jest jeszcze bardziej szorstki i zdystansowany. Jednym słowem, jeszcze bardziej Brudny. Jednocześnie jest wciąż silny mimo wszystkiego, co go spotkało. Podziwiam jego determinację! Julka natomiast, mam wrażenie, wyszła trochę z cienia Igora, co bardzo mi się podobało 👌
2021-11-11 21:09:41

Myślałam, że dłużej będę musiała czekać na powrót do Zielonej Góry, a tu taka miła niespodzianka :D

„Zaraza” to już czwarta część zagadek kryminalnych, których rozwiązania podejmuje się Igor Brudny. Podobała mi się zmiana, jaka zaszła w głównym bohaterze. Przemysław Piotrowski po raz kolejny serwuje nam nieoczywiste śledztwo z bardzo charakterystycznymi postaciami. Pojawiające się wątki były niejednokrotnie wstrząsające. Dobrze, że to fikcja literacka, jednak autor pisze tak realnie, że często musiałam sobie o tej fikcji przypominać. Chociaż ta książka jest nieco inna niż wcześniejsze, to bardzo przypadła mi do gustu. Czytało mi się bardzo dobrze i bardzo szybko. Przemysław Piotrowski skonstruował wciągającą akcję, w której od początku jest mnóstwo zagadek i. Autor postarał się o to, aby zakończenie było nieoczywiste i nie takie łatwe do rozszyfrowania. W ogóle nie spodziewałam się takiego finału.

Takie kryminały to ja mogę czytać. I Was też do tego zachęcam.
2021-11-19 19:46:44

“Zawsze znajdą się jakieś czarne owce, które wykorzystają sytuację”

Miałam wielką nadzieję, że Przemysław Piotrowski będzie kontynuował serię z Igorem Brudnym i na szczęście doczekałam się kolejnej części.
W “Zarazie” Igor Brudny, po tym co przeszedł zaczyna dochodzić do siebie. Komisarz musi trzymać się z dala od Warszawy, a Zielonogórski zespół policji kierowany przez Romualda Czarneckiego już nie istnieje. Dawna partnerka Igora, Julka wciąż przy nim jest. Została przeniesiona do komendy w Zielonej Górze i musi zmierzyć się z nowymi wyzwaniami. Prowadzone przez nią śledztwo utknęło, a w pobliskim lesie znaleziono zwłoki zamordowanej kobiety. Podczas sekcji zwłok okazuje się, że w ciele kobiety nie ma ani jednej kropli krwi. Zawadzka ma też na głowie ofiarę wypadku samochodowego.
Pewnego dnia w domu Brudnego pojawia się kobieta, która desperacko potrzebuje jego pomocy.

To było naprawdę dobre, jednak czuje, że żadna książka nie przebije “Piętna”. Po raz kolejny Przemysław Piotrowski zabrał nas w kryminalny świat nieobliczalnych seryjnych morderców. Kolejne rozdziały odkrywają kolejne tajemnice, z którymi muszą zmierzyć się bohaterowie. Zakończenie mnie zaskoczyło, fabuła trzymała w napięciu. Jednak czegoś mi zabrakło w “Zarazie”, chociaż nie mam pojęcia czym miało być to coś.
Liczę na kolejne części serii o Igorze Brudnym.
2021-11-30 01:22:21

Było "Piętno", a w nim rzeźnik z Nietkowa, "Sfora" z kanibalem, później przyszedł czas na "Cheruba" i zabójce policjantów z otwartym zakończeniem, które w wielu czytelnikach zasiało ziarenko nadziei, że może coś jeszcze z tego będzie!Jedni pogodzili się ze smutną wiadomością, a inni, w tym ja "wiedzieli", że to nie koniec!
Kończąc tak naprawdę Cheruba, miałam przeczucie, że autor nie da tak po prostu zniknąć naszemu bohaterowi.Bohaterowi w którym podkochuje się nie jedna czytelniczka (nie to nie romans i nie znajdziemy tutaj gorących scen seksu🤭)
Dlatego nawet nie jesteście w stanie sobie wyobrazić jakie było moje zaskoczenie kiedy na stronie wydawnictwa zobaczyłam zapowiedź Zarazy, a tym samym kontynuacji przygód Igora i Julki.
Czekałam na ten dzień jak na pierwszą gwiazdkę ❤️
Kto nie zna Igora Brudnego zapraszam po zapoznanie się z przegenialną seria, która chodź na chwilę nie zwalnia z tempa.Dlatego jeśli jeszcze nie poznaliście tej wspaniałej postaci z mroczną przeszłością, niezwykle stanowczym charakterem i przeczuciem dzięki któremu nigdy się nie myli, polecam koniecznie nadrobić całość!

Po wielkim wybuchu spowodowanym przez psychopatycznego mordercę, Igor Brudny odradza się na nowo "niczym Feniks z popiołu".
Niestety od tej pory nic nie jest takie samo, gdyż powrót do rzeczywistości to jedna długa batalia, okraszona wielką ilością operacji oraz żmudnej i wyczerpujące rehabilitacji.
I tak po powrocie do Zielonej Góry komisarz, wraz z partnerką Julią Zawadzką, próbują na nowo wrócić do normalności.On ma za zadanie stanąć na nogi, ona wkręcić w wir pracy.
Prowadzone przez Julie śledztwo, utknęło w martwym punkcie, a kolejne zwłoki zamordowanej prostytutki wskazują na to iż ktoś spuścił z ofiary całą krew.
Wszystkie dowody wskazują na to, że nad Zieloną Góra krąży ogromne niebezpieczeństwo.
Kim jest kolejny psychopatyczny morderca?Czy okaże się prawdziwym wampirem "wysysającym" ludzką krew?
~"ZARAZA" to czwarta część z serii o komisarzu Igorze Brudnym. Postaci obok, której nie można przejść od tak obojętnie, gdyż jego przeszłość, nowa przyszłość, przemiana emocjonalna, jak i kolejne rozwiązywane zagadki kryminalne zmrożą krew w żyłach u niejednego czytelnika.
~Autor ponownie udowodnia nam, że nie brakuje mu pomysłów by móc i tym razem miło nas zaskoczyć.
Przez całą powieść umiejętnie wodzi nas za nos,wprowadza niepewność, aby nieraz zmylić i obalić nasze teorie, kto tak naprawdę za tym wszystkim stoi.
~Duszny, niepokojący mroczny klimat, nieustające napięcie, akcja która chodź na chwile nie zwalnia z tempa, plus nowe wątki z misternie utkana intryga kryminalną to enty dowód na to, że czeka nas, ostra jazda bez trzymanki.
~ Przemysław Piotrowski należy do mojego ulubionego autora kryminałów dlatego z czystym sumieniem zapraszam was po szybkie zapoznanie się z tą historią ❤️ Zazdroszczę, że jeszcze wszystko przed wami.
Jak dla mnie to kawał genialnego kryminału po którym będzie nam ciągle mało i mało🤭
Opowieść Igora i Julki to Must Have długich jesienno-zimowych wieczorów jak i również idealny pomysł na udany prezent.W końcu święta zbliżają się wielkimi krokami.
2021-11-30 12:54:23

Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się kolejnej książki z serii o Igorze Brudnym. Miałam wrażenie, że autor już do cna wykorzystał potencjał drzemiący w tej historii, i dlatego wydarzenia z „Cheruba” potoczyły się tak, a nie inaczej. Jednak pan Przemysław lubi nas zaskakiwać i za mną już czwarte spotkanie z charyzmatycznym człowiekiem o bolesnej przeszłości. Czy tym razem moje odczucia będą tak samo entuzjastyczne jak w przypadku trzech poprzednich części?

Z początku ucieszyła mnie wieść o kolejnej powieści, ze zgranym duetem Igora Brudnego i Julii Zawadzkiej oraz powrocie do najbardziej kryminogennego miejsca, jakim jest Zielona Góra.
Mój entuzjazm został jednak częściowo zduszony, bo wydarzenia z ostatniej części spowodowały nieodwracalne zmiany w obsadzie zielonogórskiej policji, co mnie mocno zasmuciło już podczas czytania ostatnich rozdziałów „Cheruba”. Sam Brudny nie jest już tym samym człowiekiem i upłynie trochę czasu zanim stanie na nogi. No właśnie, jak dla mnie tego czasu upłynęło stanowczo za mało. Rozumiem, że nasz bohater jest zdeterminowany i uparty, ale jego rekonwalescencja przebiegła zaskakująco szybko! Oby każdy człowiek po takich przeżyciach, tak szybko się regenerował.
Kolejną trudnością w ocenie książki, było wolne rozwijanie się akcji. Niby mamy kolejne trupy, kilku podejrzanych, ciągle nowe poszlaki, a jednak miałam wrażenie jakby nic się nie działo. Rozumiem, że takie poczucie chaosu mają śledczy, gdy próbują rozwiązać przyznane im sprawy i nie zazdroszczę, bo to mocno frustrujące uczucie. Jednak przyzwyczajona do szalonego tempa w poprzednich tomach, tutaj trochę się nudziłam. Na szczęście z każdym kolejnym rozdziałem było lepiej.
Plusem zdecydowanie jest zakończenie powieści. Cała ta zagmatwana sprawa się wyjaśnia, a i tempo akcji zdecydowanie przybiera na sile. Ostatnie strony czytałam w wielkim napięciu. Autor mnie naprawdę zaskoczył, bo takiego rozwiązania nie brałam pod uwagę, a miałam kilka swoich teorii.

„Zaraza” choć różni się od poprzednich książek z tej serii, nadal potrafi wywołać w czytelniku mnóstwo emocji. Kolejny raz spotkamy się z bezwzględnymi ludźmi z półświatka, z którymi w codziennym życiu wolelibyśmy nie mieć nic do czynienia. Poznamy zasadność stwierdzenia, że ryba psuje się od głowy i przekonamy się, że nie wszyscy płyną z prądem tuszując niewygodne fakty. Choć Igor i Julia nie działają już razem, to więź ich łącząca będzie ich motywować do wspierania się nawzajem. Poznamy również nowych bohaterów i odkryjemy dość makabryczną fascynację dawnego pacjenta szpitala psychiatrycznego. Choć powieść ta nie wciągnęła mnie tak mocno jak poprzednie z tej serii, a moje uczucia co do niej są mieszane, to nie żałuję poświęconego jej czasu. To nadal jest dobra książka z zaskakującym zakończeniem i bardzo dobrze wykreowanymi bohaterami, a także ciekawą fabułą poruszającą realne problemy związane z korupcją i nadużywaniem władzy. Trochę inna odsłona nieustępliwego komisarza Brudnego, ale warta bliższego poznania.
2021-12-06 20:57:15

Przyznaję, że nie znam wcześniejszych losów Igora Brudnego, a twórczości autora liznęłam jedynie w „Matni”. Wiem, że to ogromne niedopatrzenie, ale dzięki temu zaczynają się klarować moje pierwsze plany noworoczne. A po tak dobrej części czwartej na pewno będę chciała zmazać tę plamę na honorze jak najszybciej.

Ci, którzy zaczęli cykl od początku mieli zapewne okazję poznać bohatera jako pełnego werwy komisarza policji, którego dotychczasowe życie przekreśla zasadzka psychopatycznego mordercy. W tej chwili Brudny mozolnie wraca do świata mierząc się z własną bezradnością i frustrując niemocą ciała. Sprawa poszukiwania zaginionej siostry młodej dziewczyny, którą nieformalnie przyjmuje, pomaga mu ponownie odnaleźć sens i siły do walki.

Olbrzymim wsparciem pozostaje też dla niego jego partnerka, Julia Zawadzka, prowadząca trudną sprawę morderstw kobiet, które różni modus operandi, ale łączy białoruskie pochodzenie ofiar. Jednak nie tylko brak tropów i powiązań utrudniają prowadzenie śledztwa, ale i nieprzychylność zespołu, w którym pracuje, wzajemna niechęć i brak zaufania. Na kogo może liczyć, a komu powinna się lepiej przyjrzeć?

Autor znakomicie zbudował postać Igora, który nie zyskał mocy superbohatera, nie ozdrowiał z dnia na dzień, a walczy o siebie z mozołem okupując ten wysiłek potem i łzami. Równie realistycznie oddał zgniliznę miasta, w którym „ryba psuje się od głowy” i mroki ludzkiej duszy z jej najgorszymi instynktami. Są momenty pełne brutalności, budzące niepokój i zaskoczenie, budujące świetnie dopracowaną przesiąkniętą mrokiem fabułę. A i dosadny i bezkompromisowy styl autora trafił do mnie jeszcze bardziej, niż w „Matni”.
2022-01-03 13:58:18

Igor Brudny cudem wychodzi z zasadzki przeprowadzonej przez mordercę, próbuję dojść do siebie, ale jest to łatwe zadanie. Stara mu się w tym pomagać Julka Zawadzka. Pewnego dnia u niego w domu pojawia się kobieta, która potrzebuje jego pomocy. Czy Brudnemu uda się rozwiązać kolejną zagadkę?
Przed Julką również czekają trudne chwile. Po przeniesieniu do Zielonej Góry, jej śledztwo staje w martwym punkcie, a w dodatku w lesie zostają odnalezione, pozbawione krwi, zwłoki kobiety.

Nie wiem co Brudny ma w sobie, że go tak polubiłam. Bo jakby nie patrzeć to idealnie pasuje do schematu jaki często pojawia się w książkach. Szorstki, gburowaty do tego pewny siebie glina. Ale coś sprawiło, że bardzo go polubiłam. Dlatego bardzo się ucieszyłam, gdy okazało się, że pojawi się kolejna książka z tym bohaterem. A z zakończenia “Zarazy” wynika, że będzie również kolejna część.

Wszystkie książki Autora, które do tej pory przeczytałam podobały mi się, ale nie ma co ukrywać serię o Igorze uwielbiam. Bardziej wolę tą brutalną stronę pióra Pana Piotrowskiego. Chociaż wydaję mi się, że ta część była spokojniejsza, nie tak brutalna jak poprzednie. Śledztwo też nie szło tak szybko jak we wcześniejszych tomach. Dowody wyprowadzały śledczych na manowce, a zakończenie jak zawsze zaskakujące i nieoczywiste.

Igor po wypadku trochę spokorniał, ale nadal pakuję się w niebezpieczne sytuacje, nie zwraca uwagi, że może coś mu się stać. I chyba to w nim lubię, tą brawurę i uczucie niezniszczalności.

Bardzo podobało mi się zwiększenie roli Julki Zawadzkiej. W “Zarazie” występuje jako osobna postać a nie tylko partnerka Igora. Mam nadzieję, że w kolejnych tomach tak zostanie.
Jeżeli chodzi o morderstwa to nadal jest brutalnie, zaskakująco i szokująco. W książkach Autora zawsze spotykam się z czymś nowym, ale też i przerażającym. Ale to właśnie lubię w książkach, że nie wiem co może się wydarzyć.

No ja Wam książkę polecam z całego serca, zresztą jak całą serię.
2022-01-04 22:24:34


Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: