Niewiele jest takich serii, których kontynuacja jest jeszcze lepsza niż pierwszy tom, ale „Smak zemsty” dokładnie taki jest. W tej części dzieje się zdecydowanie więcej, przez co fabuła wciąga jeszcze bardziej. Ciężko się od niej oderwać. Zaskakuje, ciekawi, a momentami również szokuje. A przy okazji serwuje ogromną dawkę różnorodnych emocji.

Zakończenie „Zapachu pokusy” zostało urwane w takim momencie, że drugi tom już od pierwszego zdania raczy nas ogromem emocji i zdarzeń. Losy Blair i Massimiliano komplikują się tak bardzo jak to tylko możliwe i oboje stają przed trudnymi decyzjami. Najcięższego wyboru musi jednak dokonać Massimo – musi bowiem zdecydować czy zaufać swojemu wieloletniemu przyjacielowi, którego traktuje jak brata i ufa mu nad życie, czy kobiecie, która niespodziewanie pojawiła się w jego życiu, ale dzięki niej zrozumiał co to znaczy kochać i być szczęśliwym. Jedno jest pewne: jakiegokolwiek wyboru nie dokona, będzie on trudny i poniesie za sobą ogromne konsekwencje, z którymi będzie musiał się zmierzyć. Co zwycięży: miłość czy przyjaźń?

„Smak zemsty” to książka, która trzyma w napięciu i ciężko przewidzieć co wydarzy się dalej. Funduje mnóstwo emocji, które pojawiają się od pierwszej do ostatniej strony. Jest ciekawa, intrygująca i co najważniejsze – jest to romans mafijny, który został ukazany z zupełnie innej strony. W tej książce nie ma powielonych schematów i to bardzo mi się w niej podoba. Jest zrównoważona pod kątem ekscytującej akcji i emocjonalnych zdarzeń. Uwielbiam jej bohaterów, którzy zostali świetnie wykreowani. A pióro autorki jak zwykle utrzymane zostało na najwyższym poziomie. Ogromnie polecam Wam tę serię! ❤️czytaniepogodzinach 2022-02-21 18:42:28