Bez winy

Książka

Bez winy

  • Wydawnictwo: Otwarte
  • Rok wydania: 2019
  • ISBN: 9788375152623
  • Ilość stron: 384
  • Format: 20.3x13.7
  • Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Wysyłka:
Niedostępna
Cena katalogowa 39,90 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 39,90 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Bez winy - Mia Sheridan

Nowa powieść autorki bestsellera ?Bez słów?

Kira nie ma grosza przy duszy, za to mnóstwo kłopotów. W przeszłości odebrano jej to, co najważniejsze. Teraz musi postawić wszystko na jedną kartę, aby odmienić swój los.
Grayson walczy o przerwanie pasma życiowych niepowodzeń, ale przytłaczający ciężar wyrzutów sumienia kruszy resztki jego nadziei na lepsze jutro. Kira składa mu propozycję, która może go ocalić. Wystarczy tylko, że złoży przysięgę, nawet jeśli nie zamierza jej dotrzymać?

Obiecali sobie wieczność, nie wiedząc, że jedna chwila może odmienić całe życie.
Czy miłość da im kolejną szansę, choć żadne z nich nie jest bez winy?


Szczegóły: Bez winy - Mia Sheridan

Tytuł: Bez winy
Autor: Mia Sheridan
Wydawnictwo: Otwarte
ISBN: 9788375152623
Język oryginału: angielski
Języki: polski
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 384
Format: 20.3x13.7
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Waga: 0.376 kg


Recenzje: Bez winy - Mia Sheridan

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Wyobrażacie sobie nie mieć choćby grosza przy duszy? Nie mieć tego co najcenniejsze i być pozbawionym perspektyw na przyszłość, przez tragiczną przeszłość? Nie?To teraz wyobraźcie sobie, że wasze życie to pasmo porażek i niepowodzeń, jesteście odrzuceni przez własnego ojca, a w przeszłości, dając się ponieść emocjom, które podsycił znienawidzony człowiek, zrobiliście coś strasznego?Dokładnie tacy są bohaterowie nowej książki Mii Sheridan, która najpierw złamała i posklejała nasze serducha w Bez słów, opowiadając tam historię Archera i Bree, dwójki niecodziennych ludzi, których życia były poważnie naznaczone cierpienie, a teraz wróciła z historią kolejnej pary, która naprawdę potrzebowała czasu by uleczyć swój ból. Kira to dziewczyna po przejściach, która chciała stanąć na własnych nogach, po tym co przeszła w przeszłości i co zawdzięczała najbliższym. Wtedy poznała Graysona. Mężczyznę, którego życie usłane było niepowodzeniami, nienawiścią i odrzuceniem rozrywającym serce i duszę. Jedna propozycja, mająca moc zmiany całej przyszłości. Pytanie tylko czy będzie to ich wspólna przyszłość? W końcu przeszłość i tak nie pozwoli osobie zapomnieć. Przynajmniej nie tak łatwo i szybko, jak oboje sądzili.W większości książek Sheridan, które czytałam, bohaterowie to osoby po przejściach, które mają problemy z zaufaniem. BOHATEROWIE. Z kolei bohaterki to osoby, które chcą ich posklejać, wesprzeć i dać miłość. Brzmi za słodko i banalnie, co? Podobnie jak z Bez słów, można się przyczepić do zachowań postaci, ich reakcji i budowy napięcia w książce. Ale zastanówcie się sami – jak wyglądałoby wasze życie, gdybyście przeżyli to co oni? I kiedy szczęście jest wam obce, czujecie się zdradzeni, porzuceni, albo w ogóle zostaliście odcięci od świata i nie wiecie jak samemu stanąć na nogi? W tedy na waszej drodze stanęłaby osoba, która by poprowadziła was przez nowe życie i dała wam miłość, której potrzebowaliście?Grayson to facet, który nigdy nie miał dobrego życia, ojciec traktował go bardziej niż ozięble, brat poślubił jego ukochaną, a do tego zakochał się w dziewczynie, która długo nie chciała nawet na niego spojrzeć. Dlatego rozumiem też jego zachowanie, wybuchy agresji, ataki werbalne podczas tych wybuchów, ten ból i rozczarowanie, które rozdzierały jego serce i duszę w pewnych momentach książki.Podobnie jak jestem w stanie zrozumieć niepewność Kiry, która nie chciała mu do końca zaufać i kiedy miały miejsce chwile słabości, kiedy pozwalali sobie na okazanie tego co naprawdę czują, zaraz przychodziła chwila bólu, zwątpienia i wyrzuty sumienia. Mimo to podobało mi się zakończenie książki, to jak pokazała w epilogu ich życie i rozwinięcie postaci. Warto było rzucać przekleństwami na większość postaci, nie dowierzać w pewnych momentach i warczeć na główną parę, kiedy robili coś nie tak jak trzeba. Może staje się na starość sentymentalna albo po prostu głupieje, ale Bez winy to naprawdę kawał emocjonującej lektury, którą będę polecała każdemu, kto gustuje w twórczości Sheridan albo chce zacząć ją czytać. 2016-10-07 16:05:46

Gdy widzę książki tej autorki zwykle biorę je w ciemno. Jeszcze nigdy nie było tak, że się na którejś zawiodłam (choć teoretycznie tych najgorszych, według Hasacza, nie czytałam). Co więcej Hasacz gorąco polecał tę pozycję, więc w czasie targów nie mogłam przejść obok niej obojętnie. Kusiła mnie też po tym jak wróciłam do domu i widziałam ją na stosie książek w moim pokoju, więc gdy okazało się, że mam leżeć, odpoczywać i się nie ruszać od razu wzięłam się za czytanie, a na pierwszy ogień poszło "Bez winy" Mii Sheridan. Kira ma 22 lata i nie ma grosza przy duszy. Nie może zwrócić się o pieniądze do ojca, choć ten ma ich pod dostatkiem. Kira nie chce mieć jednak z nim nic wspólnego. Jest jeszcze jeden sposób na to by zyskać pieniądze, ale to Bardzo Zły Pomysł, jak mówi jej przyjaciółka. Grayson również nie ma łatwego życia. Po śmierci ojca została mu tylko winnica. Chciał by ją przywrócić do świetności jednak przez to, że ma za sobą kryminalną przeszłość bank nie chce dać mu pożyczki. Jest tak wiele do zrobienia, ale nie ma na to pieniędzy. Kira postanawia zrealizować swój plan co łączy ich życia. Bo Grayson ma zostać jej mężem by zyskać dostęp do pieniędzy które zostawiła jej babcia. W zamian za to obiecuje podzielić się nimi po połowie co pomoże chłopakowi reaktywować rodzinny interes. To tylko biznes, bo przecież ktoś o tak różnych charakterach jak Smok i Wiedźma nie mogą się w sobie zakochać. Jak niemal każda powieść tej autorki nie jest to jedynie słodka opowieść o miłości między dwojgiem ludzi. Tym razem autorka skupia się na odrzuceniu przez tych, których miłość powinna być bezwarunkowa. Opowiada nam o poczuciu zdrady i upokorzenia oraz cierpieniu jakie nam to zadaje. Chciała również pokazać różne sposoby radzenia sobie z takimi sytuacjami. Bardzo też podobało mi się to jak zbudowane są postacie w jej powieściach. Ich cechy charakteru są idealnie dobrane, a co więcej jak każdy z nas mają swoje wady, przez co łatwiej jest czytelnikowi się z nimi utożsamić.Mam nadzieję, że to nie ostania książka Mii Sheridan jaką przyszło mi czytać i choć "Bez słów" dalej zajmuje pierwsze miejsce na mojej prywatnej liście ulubionych książek tej autorki to "Bez winy" właśnie uplasowało się na drugim miejscu. 2016-11-05 08:58:21

Do czego potrafi zmusić życie.Wielu z nas krytykuje i bardzo łatwo ocenia innych bądź też sam jest krytykowany przez innych. Często myślimy negatywnie o innych surowo oceniając ich postępowanie będąc przekonanymi, że my sami nie bylibyśmy w stanie postąpić podobnie. Jednak jak mówi jedno z przysłów „Perspektywa widzenia zależna jest od punktu patrzenia”. Prawda bowiem jest taka, że niczego nie możemy być pewni, dopóki sami nie znajdziemy się w tożsamej sytuacji. Zdarzają się niestety sytuacje, kiedy życie nagle stawia nas pod ścianą, a wówczas tonący brzytwy się chwyta. Jesteśmy w stanie zrobić wszystko byle się ratować.W takiej właśnie podbramkowej sytuacji znajduje się Kira, główna bohaterka książki Mii Sheridan „Bez winy”. Dziewczyna jest córką bogatego ojca jednak pewnego dnia traci wszystko. Teraz nie ma ani domu, ani pieniędzy. Mimo to, chce walczyć o siebie i o swoja godność. Sytuacja dziewczyny może się odmienić, ale pod pewnym warunkiem. Nie jest to niestety tak proste, jak można by przypuszczać. A to dlatego, że aby warunek ten został spełniony Kira potrzebuje wspólnika w osobie mężczyzny. Wówczas będzie miała szansę na lepsze jutro. Kiedy położenie naszej bohaterki wydaje się beznadziejne, no bo przecież nie będzie nakłaniała mężczyzn z ulicy do wejścia wraz z nią w zdecydowanie nietypowy interes nagle spotyka na swojej drodze mężczyznę, który jest idealnym kandydatem, I choć ten jeszcze tego nie wie wkrótce ich losy połączą się. Grayson pragnie lepszego życia. Jest właścicielem podupadającej winnicy, którą odziedziczył po ojcu. Bardzo zależy mu na tym, aby dotrzymać obietnicy złożonej ojcu i przywrócić jej dawną świetność. Mimo, że jest zamożnym człowiekiem, kryminalna przeszłość nie ułatwia mu zadania. Pewnego dnia w posiadłości mężczyzny zjawia się Kira. Młoda kobieta składa mu niemoralną propozycję. Zapewnia jednak, że jeśli na nią przystanie będzie to tylko czysty układ, na którym zyskają oboje, Jak się zapewne domyślacie założenia tegoż układu wymykają się spod kontroli i między bohaterami rodzi się uczucie. Potwierdzają się słowa pięknej, znanej zapewne wszystkim piosenki.„Wielka miłość nie wybiera, czy jej chcemy nie pyta nas wcale”.Dokąd ta cała sytuacja zaprowadzi naszą dwójkę, a co najważniejsze czy nie będą oni żałować podjętych decyzji o tym już musicie przekonać się sami.Jeśli chodzi o bohaterów mamy tu postacie wyjęte z typowego kobiecego czytadła. Ona z otwartym sercem, pełna życia piękna złośnica. On, przystojniak o aroganckim i cynicznym usposobieniu. Tak różni, a jednocześnie tak do siebie podobni. To, co ich łączy, to bolesne rany przeszłości, które bolą i nie pozwalają żyć na nowo.Sama nie wiem, co mam myśleć o tej pozycji. Zanim podzielę się z wami moimi wrażeniami po lekturze chcę zaznaczyć, że czytałam również książkę „Bez słów” tej autorki, którą to pozycją byłam oczarowana i dlatego też biorąc do ręki „Bez winy” miałam wobec niej bardzo duże oczekiwania mając nadzieje, że ta książka będzie tak samo dobra, jak jej poprzedniczka. Niestety taka nie była. Mimo, że czytało się ją bardzo przyjemnie z uwagi na, chociażby zabawne, pełne humoru sceny, to jednak czuję niedosyt. Jak dla mnie historia okazała się zbyt bajkowa, zbyt harlequin owa. Niemniej jednak nie znaczy to, że książki nie warto przeczytać. Oczywiście, że warto. Rzecz tylko w tym, że jeżeli podobnie jak było w moim przypadku „Bez słów” zdobyła wasze serca to w przypadku tego tytułu przed przystąpieniem do czytania albo nie oczekujcie od niej zbyt wiele, albo po prosty nie porównujcie obu tych książek, ponieważ „Bez winy” jest zupełnie inna. Niebawem zabieram się za najnowszą książkę Mii Sheridan, by przekonać się, co tym razem autorka przyszykowała dla swoich czytelników.Moja ocena 6/10Pozdrawiam,Agnieszka Kaniuk. 2017-03-04 23:14:50


Podobne do: Bez winy - Mia Sheridan



Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: